Każdy, kto zetknie się z Panem Józefem jest pod wrażeniem jego pogody ducha i wręcz promieniującej od niego życzliwości i ciepła. Jest niezwykle ruchliwy i bardzo zaradny – przywodzi na myśl określenie „złota polska rączka”. Aż trudno uwierzyć, że w styczniu 2005 r. ukończył 80 lat. /.../ Niedawno ujawnił wobec przyjaciół jeszcze jeden niezwykły talent: Pan Józef pisze wiersze. Dobre, ciepłe, przepojone życzliwością i miłością do świata. Jak on sam.
Jerzy Kropiwnicki