Eduard Kaiser, KONSTANTYNÓW
O dziewięć wiorst na zachód od Łodzi leży miejscowość Konstantynów, posiadająca dawniej prawa miejskie, ale teraz jako osiedle należąca do gminy Rszew w pow. łódzkim. Aczkolwiek ta miejscowość ma od 1910 roku bezpośrednie połączenie z Łodzią tramwajem elektrycznym, można więc w ciągu 25-30 minut wygodnie do niej dojechać, to jednak wielu łodzian zna ją tylko z nazwy, a mieszkańcy dalszych okolic Królestwa Polskiego nie znają jej niemal zupełnie, albo mało. Podobnie jak Łódź i wszystkie sąsiednie miasta przemysłowe: Zgierz, Pabianice, Tomaszów, Aleksandrów, Zduńska Wola, Ozorków itd., Konstantynów od swojego założenia i powstania, jak też w ciągu swoich dziejów, jest miejscowością interesującą dla Niemca i podobnie jak tamte miasta zasługuje na szczególną uwagę, chociaż nie ma nawet stu lat.
Autor wymienia miejsca, obok których przejeżdża tramwaj od strony Łodzi: koszary, tunel kolejowy, las miejski, rzeczkę Łódkę, podmiejskie osiedle Brus z remizą tramwajową odległą o dwie wiorsty od Konstantynowa, wieś Srebrnę.
Po 6-7 minutach tramwaj ze Srebrnej dojeżdża do krańcówki przed piękną, obszerną poczekalnią w środku Małego Rynku.
Uwagę przybysza zwracają natychmiast szerokie ulice i dosyć rozległe targowisko. Wędrując główną ulicą w kierunku zachodnim obok kościoła ewangelickiego, dochodzi się do Dużego Rynku. Ma on prawo do tej nazwy, ponieważ jest długi na 220 sążni i na 140 szeroki.
Po szerokich ulicach i rozległych rynkach widać, że założyciel Konstantynowa, polski szlachcic Ignacy Mikołaj Krzywiec-Okołowicz polecił wytyczyć miasto w wielkiej skali, mając nadzieję, że rozwinie się wielce, co niestety nie spełniło się z powodu rozmaitych okoliczności.
Jak założyciel Tomaszowa - hrabia Antoni Rawita Ostrowski, założyciel Aleksandrowa pod Łodzią - Rafał Bratuszewski, założyciel Zduńskiej Woli - hr. Stefan Złotnicki, założyciel Ozorkowa - Ignacy Starzeński oraz inni właściciele ziemscy spowodowali imigrację rzemieślników niemieckich z zagranicy do zakładanych przez nich miast poprzez nadania ziemi i różne korzystne przywileje, tak też i założyciel Konstantynowa, Mikołaj Krzywiec-Okołowicz obdzielił różnymi przywilejami niemieckich rzemieślników i drobnych przemysłowców, zachęcając tym do osiedlenia i udziału przy zakładaniu miasta.
Pierwszymi przybyszami było ośmiu sukienników z Ozorkowa pochodzących z Niemiec, a teraz osiadłych w Konstantynowie między rokiem 1816 a 1818. Wkrótce po nich wprost z Niemiec przybyła pewna ilość sukienników, między nimi Gotfryd Wende ze Śląska. Był on jednym z pierwszych fabrykantów wyrobów sukienniczych, współzałożycielem i długoletnim prezesem rady parafialnej w konstantynowskim zborze ewangelickim i prowadził we współpracy z ówczesnym pastorem bardzo pożyteczną i owocną działalność na rzecz zboru i dla pożytku całego miasta. Gotfryd Wende dożył 93 lat. Pozostawił dwu synów i dwie córki. Starszy syn Juliusz przejął fabrykę ojca, a drugi - Edward założył w Warszawie księgarnię. Gotfryd Wende jest dziadkiem znanego w Łodzi budowniczego, p. Hansa Wendego.
W zborze konstantynowskim z biegiem czasu działało wielu pastorów, a mianowicie: Rother, Zander, Hermes, Snay, Manitius, Buse, Rosenberg i obecnie Leopold Schmidt. Konstantynów był początkowo miastem sukienników. W 1831 roku zaczęli przybywać pierwsi tkacze, mianowicie z "niemieckich Czech" [w oryg. Deutschböhmen - R.L.]. Ludwik Geyer, znany założyciel pierwszej wielkiej fabryki w Łodzi, według informacji mieszczan konstantynowskich, zanim jeszcze miał fabrykę w Łodzi, układał się z założycielem Konstantynowa o wzniesienie swej fabryki w Konstantynowie. Ale otrzymał od rządu korzystniejsze warunki w Łodzi, zrezygnował więc z zamiaru zbudowania fabryki w Konstantynowie i pozostał w Łodzi.
Sukiennictwo w Konstantynowie zostało stopniowo wyparte przez tkalnie bawełny, tak więc założony w 1818 roku cech sukienniczy upadł już po dwudziestu latach. W 1834 roku powstał w Konstantynowie cech mistrzów tkackich z własnym domem w Małym Rynku. Współcześnie należy doń około 200 majstrów. Cechmistrzem jest dawny długoletni prezes ewangelickiej rady parafialnej w Konstantynowie, p. Fryderyk Wilhelm Meltzer, a zastępcą p. Karl Flaume. Cech kowali i ślusarzy powstał w 1822 roku, cechmistrzem jest teraz p. Wilhelm Frei, zastępcą p. Tursch. W tymże roku powstał cech stolarzy (cechmistrz p. Johann Reit), cech młynarzy i piekarzy, a w 1818 roku - cech szewski (cechmistrz p. Sikorski). Upadły cechy krawców i rzeźników. Oprócz Bractwa Strzeleckiego, Ochotniczej Straży Pożarnej, chórów kościelnych - ewangelickiego i katolickiego - znajdują się tu: Kasa Oszczędnościowo-Pożyczkowa, Związek Gimnastyczny, Towarzystwo Upiększania Miasta itd. Bractwo Strzeleckie powstało w 1823 roku, zaś Ochotnicza Straż Pożarna w 1902. Zarząd Bractwa Strzeleckiego składa się z następujących panów: 1. prezes - Rudolf Schimoch, 2. Prezes - Teofil Hoffmann, komendant - Julius Müller, wicekomendant - Leopold Arndt, sekretarz - Gustaw Schulz, skarbnik - Paul Beer. Prezesem Straży jest miejscowy lekarz, dr Boszuchowski, komendantem p. Leopold Abt, zastępcą komendanta p. Leopold Häusler, który w tym roku na własny koszt zbudował strażnicę.
Straż Pożarna posiada na Dużym Rynku piękny ogród, na tymże Rynku na prawo swój posiada Bractwo Strzeleckie. Na Rynku poza ogrodem Straży Pożarnej znajduje się park dla mieszkańców miasta. Dalej w kierunku zachodnim znajduje się duży i ładny park pana W. Matiatko, który dla publiczności stanowi ulubione i najładniejsze miejsce wycieczek i rozrywek.
Współcześnie Konstantynów liczy 500 domów i 12000 mieszkańców. Posiada 15 fabryk i zakładów z napędem mechanicznym, w których jest zatrudnionych około 3000 pracowników. Oprócz owych fabryk istnieje wiele tkalni ręcznych. Do roku 1869 Konstantynów posiadal prawa miejskie. Od tego roku jest osadą i należy do gminy Rszew, która to wieś leży dwie wiorsty od Konstantynowa. Zarząd gminy, kancelaria gminna, sąd gminny itd. znajdują się jednak w Konstantynowie. Wójtem gminy Rszew jest p. Teodor Meissner, poprzednio naczelnik gminy w Puczniewie, Bełdowie, Aleksandrowie i swój urząd pełni ponad 15 lat. Pisarzem czyli sekretarzem gminy jest teraz p. Wacław Domowicz. Kancelaria gminy Rszew wcześniej znajdowała się przez pewien czas we wsi Srebrna, skąd w 1871 roku została przeniesiona do Konstantynowa. Teraz Konstantynów rozwija się i kwitnie od otwarcia linii tramwajowej i niedawno też powstało Państwowe Towarzystwo Kredytowe, które udziela kredytów pod zakup nieruchomości.
Konstantynów powinien uzyskać połączenie kolejowe z Łodzią i innymi miastami - przyczyniłoby się to bardzo do jeszcze większego jego rozwoju.
Kościół rzymskokatolicki w Konstantynowie został zbudowany w 1826 roku kosztem założyciela, Mikołaja Okołowicza i jego żony Marianny z Piersickich-Łukaszewiczów. Konsekrowany został w 1887 roku przez sufragana warszawskiego Ruszkiewicza. Konstantynów posiadał ten kościół, pomimo że początkowo nie było samodzielnej parafii. Katolicy mieszkający w Konstantynowie należeli do parafii w Kazimierzu.
W 1841 roku Konstantynów został podniesiony do rangi parafii filialnej. W owym roku wprowadzono księgi kościelne do zapisywania chrztów, ślubów, zgonów itd. Odtąd ta parafia filialna była zarządzana przez poszczególnych zakonników z Lutomierska, gdzie wówczas znajdował się klasztor. Samodzielna parafia katolicka w Konstantynowie powstała dopiero w 1858 roku. Obok przybyłych do Konstantynowa katolików przybyli też niemieccy ewangelicy. Początkowo w Konstantynowie było niewielu polskich katolików. Również dzisiaj są tu jeszcze mniejszością. Także wieś Srebrna ze swymi mieszkańcami - niemieckimi katolikami - należy do parafii w Konstantynowie, do pracy w Konstantynowie był więc kierowany proboszcz znający język niemiecki i potrafiący wygłaszać kazania po niemiecku. Dlatego w Konstantynowie duchowni katoliccy oprócz dwóch byli albo Niemcami, albo niemieckiego pochodzenia i nosili niemieckie nazwiska. Chcemy wymienić wszystkich katolickich duchownych, którzy pełnili funkcje w Konstantynowie.
1) W 1841 roku do 28 listopada tegoż roku - zakonnik Franz Lassner.
2) Od 28 listopada 1841 do końca tego roku - zakonnik Hugolin Wagner.
3) Od 1842 roku do swojej śmierci 5 września 1855 roku - zakonnik Franciszek Skalicki. Umarł na cholerę, która w owym roku grasowała w Konstantynowie i w wielu innych miastach Królestwa Polskiego. Był człowiekiem gorliwym, pilnym i zręcznym, który wszystkie swoje siły ofiarował parafii. Znajdujące się w kościele: ambona, konfesjonał i drewniane balaski przed wielkim ołtarzem zostały wykonane przez niego samego.
4) Od 1855 roku do 21 marca 1870 roku - zakonnik Josef Specht.
5) Od 1870 roku do 26 marca 1891 roku - ks. Vinzenz Biedermann.
6) Od 1891 roku do 1898 roku - ks. Konstantin Volkmann.
7) Od 1898 roku do 1903 roku - ks. Aloys Volkmer.
8) Od 1903 do 1908 roku - ks. Bronisław Cithurus.
9) Od 1908 do 1 marca 1912 roku - ks. Bolesław Dobrogowski.
10) od 1912 roku teraźniejszy duszpasterz - proboszcz Hermann von Schmidt. Ten ostatni był wcześniej wikariuszem w par. Wniebowzięcia Panny Marii w Łodzi, a później proboszczem na Chojnach, gdzie prowadził owocną działalność. Proboszcz Hermann von Schmidt pochodzi ze starej szlachty niemieckiej. Ukończył gimnazjum w Rastenburgu koło Królewca [teraz Kętrzyn - R. L.] i seminarium duchowne w Warszawie. Jego przodek był komendantem twierdzy Gdańsk, kiedy Napoleon szedł z armią na Rosję [raczej w 1807 roku, gdy gen. Dąbrowski zdobywał Gdańsk - R. L.].
W każdą pierwszą niedzielę miesiąca i w drugi dzień największych świąt, tj. Bożego Narodzenia, Wielkanocy i Zielonych Świąt w kościele katolickim są kazania w języku niemieckim. Katolicka parafia w Konstantynowie liczy 7000 dusz. Do parafii należą też wsie: Srebrna, Leonów, Złotno, Nowe Złotno, Jagodnica, Niesięcin, Dąbrowa, Krzywiec, Żabiczki, Konstantynówek i dobra Rszew. Mikołaj Krzywiec-Okołowicz i jego żona, którzy zbudowali katolicki kościół, zostali pochowani w bocznej kaplicy tego kościoła. Portrety fundatorów kościoła katolickiego, małżonków Mikołaja i Marianny Okołowiczów, wymalowane farbą olejną na miedzianej blasze, znajdują się w tymże kościele. W 1895 roku, 17 lutego, potomek Okołowicza, to jest Gustaw Ignacy Mikołaj Krzywiec-Okołowicz zapisał testamentalnie u notariusza Karola Maciejewskiego w Warszawie kwotę 15 000 rubli na renowację i przyozdobienie kościoła katolickiego. Te pieniądze, które teraz razem z odsetkami wzrosły do 20 500 rubli, w 1909 roku zostały złożone w filii Banku Państwowego w Piotrkowie. Kościół przeto został teraz gruntownie odnowiony.
Tłumaczenie: prof. dr hab. Rafał Leszczyński
Źródło: Lodzer Zeitung - Jubiläumsschrift 1863-1913.
Lodz 2 Dezember 1913
Dzięki uprzejmości profesora Rafała Leszczyńskiego i dyrektora Muzeum Archidiecezji Łódzkiej ks. Jerzego Spychały nasza redakcja może dysponować tłumaczeniem tekstu z początków XX wieku o naszym mieście.