■ Rocznie każdy konstantynowianin płaci na funkcjonowanie jednej piętnastoosobowej rady po 19,88 zł. Rocznie każdy warszawianin płaci na funkcjonowanie 19 rad liczących łącznie 469 radnych (1 miejskiej i 18 dzielnicowych) po ok. 11,23 zł.
Konstantynowianin w minionej kadencji, rocznie, płacił na diety radnych o 1,19 zł więcej. Czy to oznacza, że oszczędność była poprzedzona rozrzutnością Rady Miejskiej w Konstantynowie Łódzkim?
W gminie konstantynowianom najlepiej znanej (gminie KNZ) – z początkiem bieżącej kadencji (w minionej kadencji nie było takiej sytuacji) – nie wszyscy radni otrzymali, w komisjach rady miejskiej, funkcję. To skutkuje, dla tych radnych bez funkcji, niższą dietą o 600 bądź 500 zł.
Zmniejszono również liczbę zastępców przewodniczącego rady (z dwóch do jednego). Tę drugą decyzję radna „ja tu rządzę” już otwarcie zachwalała, jako oszczędność. Skoro teraz jest oszczędność to poprzednio musiała być rozrzutność…
W tym kontekście warto nawiązać do innego naszego artykułu (Mieszkaniec płaci, rocznie, na pensję włodarza: warszawianin 0,12 zł, konstantynowianin 12,58 zł…). Porównajmy, więc wydatki na diety radnych.
Rocznie każdy konstantynowianin płaci na funkcjonowanie jednej piętnastoosobowej rady po 19,88 zł. Rocznie każdy warszawianin płaci na funkcjonowanie 19 rad liczących łącznie 469 radnych (1 miejskiej i 18 dzielnicowych) po ok. 11,23 zł.
Konstantynowianin w minionej kadencji, rocznie, płacił na diety radnych o 1,19 zł więcej. Czy to oznacza, że oszczędność była poprzedzona rozrzutnością Rady Miejskiej w Konstantynowie Łódzkim?
Bernard Cichosz
Zdj. via pomorska.pl/